Kliknij tutaj --> 🗻 adwokat piotr kaszewiak forum
21K views, 384 likes, 170 loves, 57 comments, 172 shares, Facebook Watch Videos from Piotr Kaszewiak adwokat: Dzisiaj dosłownie wywleczono mnie z łóżka o świcie, przypomniano o złożonej obietnicy i
Rencontre Gratuit Sans Inscription Sur Mobile. Miasto sprzedaje nieruchomości. Czy są na nie chętni? Z planowanych 60 milionów ze sprzedaży nieruchomości do kasy miasta trafiło dopiero niewiele ponad połowę tej kwoty. Jakimi terenami w Łodzi interesują się inwestorzy? Artykuł otwarty Już po raz trzeci nie udało się znaleźć chętnego na kupienie dawnego domu Tytusa Kopischa przy ul. Tymienieckiego 5. Za nazywany czasem - mylnie zresztą - bielnikiem zabytek miasto oczekiwało minimum 5,35 mln. Na tyle bowiem został on wyceniony. W wyznaczonym terminie nikt jednak nie wpłacił wadium i nie uda się w najbliższy piątek rozstrzygnąć przetargu. Gdyby dawny dom Kopischa udało się wreszcie sprzedać, byłaby to najdroższa nieruchomość, dla jakiej w tym roku udałoby się znaleźć nowego właściciela. Dotychczas najwięcej pieniędzy do miejskiej kasy wpłynęło za trzypiętrowy gmach przy pl. Komuny Paryskiej 6. W połowie czerwca został wylicytowany za ponad 4,5 mln zł. W tym roku do budżetu Łodzi ma trafić prawie 60 mln zł ze sprzedaży nieruchomości. Do połowy października udało się sprzedać tereny za niecałe 35 mln zł, czyli niewiele więcej niż połowa zakładanej kwoty. Jedną z najdrożej wycenionych działek, jakie jeszcze w tym roku miasto będzie próbowało sprzedać, jest duży teren przy skrzyżowaniu marszałków. 15 hektarów terenu przy parku nad Jasieniem trafiło na przetarg już drugi raz. Cena wywoławcza to 8,5 mln zł. Na większe nieruchomości chętnych nie ma. Zainteresowaniem kupujących cieszą się za to mniejsze tereny na obrzeżach miasta. - W tym roku najczęściej sprzedają się działki na terenach do zabudowy jednorodzinnej - mówi Marcin Masłowski, rzecznik magistratu. Wiadomo już, że tegorocznego budżetu nie podreperuje ewentualna sprzedaż terenu pod Bramę Miasta, który znajduje się między budowanym właśnie Dworcem Fabrycznym i ul. Kilińskiego. - Działka trafi na przetarg po raz drugi po przyjęciu planu miejscowego dla Nowego Centrum Łodzi. Jego projekt jest gotowy. Trafi teraz do radnych i do rad osiedli. Jest szansa, że uda się go uchwalić jeszcze w tym roku - mówi Błażej Moder, dyrektor Zarządu Nowego Centrum Łodzi. Dopiero po przyjęciu przez radnych planu teren pod Bramę Miasta zostanie na nowo wyceniony, a potem wystawiony na sprzedaż. Przed pierwszym przetargiem radni przyjęli uchwałę, w której zostało zapisane, że cena wywoławcza nieruchomości nie może być mniejsza niż 40 mln zł. Ta uchwała ciągle obowiązuje.
12 maja w zabytkowej siedzibie i ogrodzie Okręgowej Rady Adwokackiej odbył się benefis adw. Krystyny Skoleckiej-Kona z okazji przejścia w stan spoczynku. Adwokat Krystyna Skolecka-Kona jest adwokatem z najdłuższą praktyką adwokacką w Łodzi. Wpis na listę adwokatów uzyskała 16 grudnia 1954 roku w Łodzi. „Dzisiejszy benefis jest wyznaniem szacunku i hołdu dla dorobku zawodowego, pozycji w Adwokaturze i postawy etycznej oraz dokonań na rzecz samorządu pani mecenas Krystyny Skoleckiej-Kona. Jest pani ikoną Adwokatury, a Wielka Odznaka Adwokatura Zasłużonym odzwierciedla wszystko kim Pani jest i co uczyniła dla Adwokatury” – powiedział na rozpoczęcie uroczystości adw. Jarosław Zdzisław Szymański, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi. Laudacje na część dostojnej Jubilatki wygłosili była aplikantka pani mec. a obecnie Konsul Honorowy Francji adw. Alicja Bień, były aplikant Pani Mecenas - poseł na Sejm Cezary Grabarczyk, przedstawicielka Prezydenta Łodzi, dyrektor Departamentu Partycypacji Społecznej i Kultury Luiza Staszczak-Gąsiorek, adw. Jarosław Zdzisław Szymański, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, adw. Stanisław Kłys, członek Naczelnej Rady Adwokackiej, syn Pani Mecenas - adw. Piotr Kona, adw. Maciej Lenart, wicedziekan ORA Łódź oraz w imieniu aplikantów adw. Magdalena Pietrzak. Odczytano również list gratulacyjny od adw. Jacka Treli, prezesa NRA. Uroczystość poprowadził adw. Piotr Kaszewiak, rzecznik prasowy ORA w Łodzi. - „Zawsze wykonywałam ten zawód z wielka chęcią, pasja i miłością, ale to, co dziś od Państwa usłyszałam przeszło moje wyobrażenie. Nigdy nie myślałam, że usłyszę w tej sali, w tym roku, mając 88 lat tyle dobra, tyle piękna, tyle uroku, tyle głębi, tyle serca. To mnie tak wzruszyło, że właściwie powinnam skończyć. Ogromnie dziękuję za wnikliwość, za serce, za mądrość, za takt, za dyplomację, za wszystko co mi dawaliście i dajecie. Ale adwokat ma to do siebie, że nie może skończyć” – podziękowała bohaterka wydarzenia. - „Na samą myśl, że już nie będę bronić, boli mnie serce. Jak się ponad 60 lat nic innego nie robi, tylko czyta akta i występuje w sądzie, to sala sądowa nawet w nocy się człowiekowi śni. Kiedy patrzę na swoje życie, wydaje mi się, że spacery z dziećmi, urlopy, wizyty w kinie czy w teatrze, to były tylko takie przepiękne przerywniki w procesach karnych” – podkreślała pani Mecenas. Pani mec. adw. Krystyna Skolecka-Kona była wielokrotnie nagradzana za pracę zawodową i społeczną, m. in.: w 1980 roku Honorową Odznaką Miasta Łodzi, w 1989 roku Złotą Odznaką Adwokatury PRL, w 1994 roku Odznaką „Adwokatura Zasłużonym”, w 1999 roku Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, w 2013 roku „Wielką Odznaką Adwokatura Zasłużonym”, w 2014 roku medalem „Dla Obrońcy Praw Człowieka-Adwokatura Polska”. Uroczystość uświetniły występy artystów - Leny Ledoff oraz Zbigniewa Maciasa. Po oficjalnej części wszyscy zaproszeni goście zjedli uroczysty obiad w ogrodach Willi Richtera. Fotorelacja z wydarzenia:
Nie jesteśmy przewidujący, z porad prawnych często korzystamy zbyt późno - mówi mec. Piotr pierwszego stycznia w 28 Punktach Nieodpłatnej Pomocy Prawnej w Łodzi udzielono 547 porad prawnych. Skąd takie zainteresowanie tą akcją? Takie akcje zawsze są bardzo potrzebne i pożyteczne. Ich celem jest udzielenie pomocy osobom w trudnym położeniu życiowym, których nie stać na porady prawne. Chodzi tu na przykład o emerytów i studentów. Takie akcje uczą kultury prawnej i pozwalają potrzebującym uzyskać poradę, która pozwoli spać spokojnie. Czy można już wyciągnąć pierwsze wnioski z akcji bezpłatnych porad? Akcja trwa dopiero miesiąc. Pojawiło się już jednak kilka zastrzeżeń, co do działania niektórych Punktów Porad Prawnych. Jednym z nich jest rejonizacja. I tak na przykład jeden z naszych prawników udzielał bezpłatnych porad prawnych pod Łodzią. Od początku akcji zgłosiły się tam tylko trzy osoby. Jeśli więc w ciągu miesiąca z nieodpłatnej pomocy prawnej korzystają tylko trzy osoby, może warto rozważyć, czy usytuowanie punktu jest właściwe? Są też sytuacje, kiedy porady prawne udzielane są w miejscach niesprzyjających rozmowie o sprawach osobistych lub nie licujących do końca z powagą zawodu adwokata i doniosłości porady. Konsultacja prawna dotycząca np. intymnych spraw rodzinnych udzielana jest na przykład w domu kultury w uczęszczanym miejscu. Takie warunki są krępujące dla adwokata, ale przede wszystkim dla osoby, która zwraca się o pomoc i powinna czuć się komfortowo - niezależnie od tego czy za pomoc płaci, czy też jest ona nieodpłatna. Profesjonalizm i zaufanie klienta to podstawa. Poza tym trzeba pamiętać, że akcja jest skierowana do emerytów, uczniów i studentów. Tymczasem porady prawne udzielane są bardzo często w godzinach wykładów. A więc jeśli młody człowiek nie zwolni się z zajęć, nie będzie mógł skorzystać z należnej mu pomocy. Trzeba więc rozważyć na przyszłość częściową zmianę godzin udzielanych porad. Coraz więcej osób szuka pomocy w internecie. Czy internet może zastąpić prawnika?We wszystkich zawodach zaufania publicznego i tych wymagających szczególnej wiedzy obserwujemy ostatnio takie zjawisko: jeśli dzieje się coś złego - najpierw szukamy informacji nie u specjalisty, ale w internecie. Na forach internetowych często znajdujemy informacje od domorosłych, podających się za prawników ludzi, których rady budzą przerażenie specjalistów. Z naszą świadomością prawną nie jest dobrze. Pozytywne jest to, że dziś wszyscy mamy dostęp do internetu i każdy może znaleźć tam na przykład konkretne przepisy i kodeksy. Czym innym jednak interpretacja, wykładnia i praktyka stosowania prawa - tu już potrzeba profesjonalisty. Z obserwacji adwokatów wynika, że o pomoc zwracamy się dopiero kiedy już popadniemy w problemy. Nie korzystamy z pomocy prawnej, by uniknąć problemów. Kiedy kupujemy mieszkanie, kwestie związane ze sprawdzeniem nieruchomości i umową nie są dla nas najważniejsze. Dokonujemy transakcji, która może rodzić problemy, ale myślimy, że jakoś się ułoży. Nie jesteśmy, niestety, przewidujący i często korzystamy z pomocy prawnej zbyt późno. Dawniej aby uzyskać informację, trzeba było pójść do biblioteki. Głównie tam można było zajrzeć do kodeksu i czegoś się dowiedzieć. Wspaniałą rzeczą jest to, że dziś - dzięki internetowi wiedza znajduje się na wyciągnięcie ręki. O ile jednak orzeczenia sądów czy treść przepisów są cennym źródłem informacji, to problem stanowi naiwne zaufanie do „dobrych rad” udzielanych na forach prawnych. Nie mamy bowiem jakiejkolwiek pewności, że osoba, która przedstawia swój pogląd na rozwiązanie danego problemu, ma jakiekolwiek ku temu predyspozycje i kompetencje. Często są to rady szkodzące wprost i pogarszające pozycję procesową w późniejszym sporze sądowym. Jednak jak najbardziej trzeba cieszyć się z dostępności do nieprzetworzonej wiedzy, jaką znajdziemy w internecie - treści kodeksów, ustaw itp. To cenne źródło się przekonanie, że prawnicy są zbyt drodzy. Dlatego wiele osób omija ich szerokim łukiem...Z pewnością są prawnicy drodzy i tani. Możemy trafić do ogromnych międzynarodowych kancelarii zajmujących kilka pięter biurowca z niezwykle rozbudowaną infrastrukturą, ale są też skromne, małe kancelarie, prowadzone przez pojedynczych adwokatów. Stawki są więc różne - jak w każdym zawodzie. Możemy znaleźć tańszego i droższego fryzjera czy fotografa - podobnie z usługami prawnymi, z tą różnicą, że w ręce adwokata często powierzamy wolność, dorobek życia i naszej rodziny. Mówienie jednak dziś, że usługi prawne generalnie są drogie, jest nieporozumieniem. Przede wszystkim mamy możliwość skorzystania z nieodpłatnej pomocy prawnej. Jeśli więc kogoś nie stać w ogóle na uzyskanie profesjonalnej porady, to nawet trudno byłoby mi wyliczyć wszystkie bezpłatne możliwości, z jakich może skorzystać. Po bezpłatną poradę można od lat przyjść do Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, organizowane dni bezpłatnej porady prawnej, jest możliwość przyznania adwokata z urzędu przez sąd, działają kliniki prawa przy uniwersytetach. Teraz doszła również akcja ministerstwa sprawiedliwości, które przygotowało Punkty Bezpłatnych Porad Prawnych. Tym samym argumenty o drogich prawnikach są nie do przyjęcia. Kwestia sprowadza się do tego czy chcemy uzyskać pomoc i czy widzimy taką potrzebę. I tutaj leży problem - tu potrzebna jest edukacja. Jakie są przyczyny naszych kłopotów z prawem? Nie spisujemy umów i dogadujemy się ustnie. Jeśli zaś już spisujemy umowę, to robimy to według własnego uznania lub ogólnego wzoru z internetu, niedostosowanego do sytuacji. Często kupując, sprzedając czy wynajmując mieszkanie lub samochód nie troszczymy się o stronę prawną transakcji. Nie przewidujemy problemów - mamy zaufanie, zakładamy, że „jakoś to będzie”. Zdarza się, że nie odbieramy korespondencji i wydaje nam się, że jesteśmy przez to chronieni. To nieprawda. Takie zachowanie może prowadzić do poważnych kłopotów - bo dwukrotne nieodebranie awizowanej przesyłki wywołuje ten sam rezultat, co doręczenie. Często podczas wynajmowania mieszkania nie spisujemy umowy, a potem nie możemy pozbyć się lokatora, który nie płaci, lub samemu będąc najemcą nie mamy pełnej należytej ochrony. Tych wszystkich problemów można wcześniej uniknąć. Jakich spraw adwokaci mają najwięcej? Przede wszystkim są to sprawy rodzinne. Przeciętny łodzianin najczęściej znajduje się przed sądem z powodu rozowodu, sprawy o alimenty, ustaleniu kontaktów z dzieckiem po rozstaniu, podziału majątku. Dużo spraw wynika ze współczesnego modelu życia, jaki prowadzimy. Zważywszy na częstość rozwodów - wiele osób decyduje się na związki nieformalne. W sytuacji kiedy brakuje kompleksowych rozwiązań prawnych dla związków partnerskich - związki takie w trakcie i po zakończeniu generują wiele poważnych trudności prawnych. To kwestie związane na przykład z pochodzeniem dziecka, ustaleniem miejsca zamieszkania dziecka i alimentami. Po zakończeniu związków pary walczą przed sądem, usiłując wykazać, że partycypowali w kosztach nabycia poszczególnych składników majątku - brak bowiem w takim wypadku majątku wspólnego o jakim mowa w małżeństwie. W dalszej kolejności częste są sprawy zadłużeń, zaległości płatniczych, postępowań egzekucyjnych. Często spotykane są również spory dotyczące rozgraniczeń nieruchomości. Sąsiedzi spierają się o przebieg granicy - i mimo że częste są spory o kilkadziesiąt centymetrów - rodzą one między sąsiadami ogromne emocje. Bardzo często zdarza się, że ufamy sobie bazując na więziach przyjacielskich i rodzinnych i nie spisujemy, choćby na kartce, pokwitowań, że pożyczamy sobie pieniądze. Gdy już stajemy przed koniecznością pozwania o zwrot pieniędzy, bo pożyczkobiorca „zapomniał”, że jest nam coś winny - a nie mamy żadnego dowodu - słyszymy w kancelariach takie pytanie: „Panie mecenasie, ale jak ja miałam z bratem podpisać umowę, że mu pożyczam pieniądze ? Jak by to wyglądało?” Mamy zaufanie do rodziny i znajomych - ale niestety właśnie przez takie sprawy rodziny i przyjaźnie się rozpadają. Dlatego bazując na przykrych obserwacjach sytuacji życiowych naszych klientów - my, adwokaci, zawsze radzimy sporządzić pokwitowanie lub prostą umowę. Rozmawiała Agnieszka KrystekPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Pozostałe • Nie tylko najmodniejsze szorty Sandry Kubickiej robią wrażenie. "Ale ty masz brzuszek! Forma 100%", • Odważna sesja Agnieszki Sienkiewicz wywołała burzę. "Nie ma to jak potarzać się na dywanie", • Co na ugryzienie komara? Popularny owoc błyskawicznie załagodzi swędzenie i sprawi, że ślad zniknie, • Kontrowersyjny trend na TikToku. Tak rodzice zachęcają dzieci do przemocy?, • Ekspertka o ślubnych kopertach Karoliny Pisarek. Zadaje jedno pytanie, • "Sexy mama", czyli Joanna Koroniewska w hitowym stroju kąpielowym na lato! Podobne są za mniej niż 60 zł, • Podwójna emerytura co miesiąc? Możesz otrzymywać ją dożywotnio. Wystarczą dwa wnioski, ale nie w ZUS, • Lauren Goodger zdecydowała się na autopsję córki. "Muszę zrozumieć, jak umarła", • Założyła niepozorny garnitur. Kiedy zdjęła go na scenie, wprawiła wszystkich w zdumienie, • Doda planuje sprzedać koszulkę po byłym. Trzymała ją w szafie 11 lat, • Jennifer Aniston dodaje do owsianki nietypowy składnik. Ten trik pozwala zaspokoić głód na wiele godzin, • 83-latka zdobyła tytuł magistra. "Nigdy nie jesteś na to za stary", • Tak wygląda syn Izabelli Scorupco. Z okazji 19 urodzin mama publikuje zdjęcie, • Jej córka jest rdzenną Amerykanką. Weronika Rosati o swoim życiu w USA, • "Mona opowiada o tym, o czym wiele kobiet nie mówi, cierpiąc w ciszy.", • Pamiętacie Franka z serialu "Lokatorzy"? Obecnie Maciej Kowalewski ma 52 lata i jest nie do poznania, • Dolej do wody trzy łyżki tego produktu i umyj podłogę. Lśniące panele bez smug gwarantowane, • Ale okazja w Lidlu! Piękne zestawy do domu już za 39,99 zł. Podobne ma Homla i Sinsay, • Co nowego na grillu?, • Dagmara Kaźmierska pozuje jak Pamela Anderson. "Takie pierwsze skojarzenie", Gościem programu "Newsroom" był adwokat Piotr Kaszewiak, który odpowiedział na pytanie, co możemy zrobić, kiedy nasz sąsiad pali papierosy na...Podobne.
Mecenas Piotr Kaszewiak jest szerzej znany z programu Sprawa dla reportera Elżbiety Jaworowicz. Prawnik pojawiający się często w rzeczonym programie TVP zaskarbił sobie sympatię widzów – jest kompetentny w swojej dziedzinie, a jednocześnie w ludzki sposób emocjonuje się omawianymi sprawami. Jego odpowiedź na nasze zapytanie o wywiad wzbudziła w redakcji zdumienie. Sprawa dla reportera już od kilkudziesięciu lat jest jedną z popularniejszych pozycji w ramówce Telewizji Polskiej. Interwencyjny program niezmiennie prowadzi Elżbieta Jaworowicz. Adwokat Piotr Kaszewiak ma niebywałą klasę. Ta wiadomość zrobiła na nas wrażenie Program Sprawa dla reportera, który Elżbieta Jaworowicz prowadzi już przecież od 1984 roku, w ostatnim czasie – można to tak ująć – przeżywa drugą młodość. Fragmenty niektórych reportaży krążą po sieci w postaci memów. Niektóre smutne historie są jednak w oczach wielu internautów na tyle groteskowe, że aż śmieszne. Niezmiennie jednak ogromną estymą wśród odbiorców cieszy się mec. Piotr Kaszewiak. W związku z faktem, iż coraz bardziej znany prawnik – realnie angażujący się w poruszane na wizji sprawy – wzbudza rosnące zainteresowanie, postanowiliśmy poprosić go o krótką rozmowę. Mecenas odmówił, jednakże w sposób, z jakim się jeszcze nie spotkaliśmy. Zwykle dziennikarz pracujący dla mniejszych tytułów „zderza się ze ścianą”. Albo nie otrzymuje odpowiedzi na prośbę o wywiad wcale, albo otrzymuje kurtuazyjną, zbywczą notkę od rzecznika tej czy innej gwiazdy. W tym jednak przypadku było inaczej. „Serdecznie dziękuję za Państwa zainteresowanie i życzliwość, ale choć jestem zaszczycony propozycją – zdecydowałem się jakiś czas temu nie udzielać jakichkolwiek wywiadów” – przekazał mec. Piotr Kaszewiak. Dlaczego? „Czułbym się niezręcznie” – Czułbym się niezręcznie, gdyby choć jedna osoba odniosła mylne wrażenie, że poszukuję rozgłosu lub próbuję wykorzystywać popularność Programu dla celów innych niż pomoc Osobom, którym pomagam zawodowo lub w Programie – tłumaczył nam mecenas. – Myślę, że mamy w dzisiejszym świecie mamy aż nadto aspirujących “celebrytów” – ja zaś chciałbym pozostać po prostu adwokatem – skwitował. Ponadto raz jeszcze przeprosił, że musi odmówić, licząc na zrozumienie. Panie mecenasie Kaszewiak. Po prostu: szacunek! Grzegorz Lato zwolniłby Michniewicza? Były prezes PZPN użył mocnych słów Przybylska tuż przed śmiercią usłyszała coś okropnego. Przyjaciółka po latach ujawnia dramatyczne szczegóły
adwokat piotr kaszewiak forum